Hej.
Nigdy nie myślałam, że stworzę takiego posta. Jednak wiem, że nie zaglądałam tu sporo czasu. Zastanawia mnie czy wgl ma jakiś sens dalsze pisanie tej historii. Chciałbym znać waszą opinię. Jeżeli ktokolwiek tu zagląda, niech napiszę coś w komentarzu :)
Zapraszam także na:
http://explore-our-destiny.blogspot.com/
http://discover--my--soul.blogspot.com/
http://behind--enemy--lines.blogspot.com/
Zapraszam także na:
http://explore-our-destiny.blogspot.com/
http://discover--my--soul.blogspot.com/
http://behind--enemy--lines.blogspot.com/
Jeśli tylko masz ochotę to pisz ;)
OdpowiedzUsuńWiesz... Wiem, że jestem niezbyt dobrym czytelnikiem, a przynajmniej ostatnimi miesiącami. Za to o Tobie mogę powiedzieć całkiem przeciwne słowa. W każdym bądź razie nie o tym chciałam napisać. Nadrobiłam to opowiadanie, chociaż został napisany tylko prolog i pierwszy rozdział, to wiesz, podoba mi się. Osobiście wolałabym żebyś nie kończyła tej historii. Sama kiedyś fascynowałam się tańcem, dalej to lubię... A Twoja główna bohaterka chce skończyć z tym, bo co? Bo zginął jej ojciec? Niemądre. Trzeba gonić za swoimi marzeniami albo będzie się w pewnym sensie wrakiem człowieka. Niewolno się poddawać, jeżeli nam na czymś zależy, a jeśli Tobie zależy na tym blogu, opowiadaniu i Twoich czytelnikach to myślę, że również nie powinnaś tego kończyć. Wiem, że masz mnóstwo innych blogów, na których równie dobrze piszesz świetne rozdziały, ale przed zakończeniem tutaj... Zastanów się dobrze czy na pewno tego chcesz i czy będzie to tego warte. Zrobisz to co będziesz uważała za słuszne, ale pomyśl też, że masz dla kogo to opowiadanie nadal pisać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
were-perfectly-imperfect.blogsot.com
inappropriate-you-and-i.blogspot.com
Wiesz zastanawiam sie nad tym czy to skończyc, bo wakacje i wgl. Jednak to powiązane jest z moim ostatnim przywiązaniem do szpitala. Z całym pisaniem nie chce skończyć :)
Usuń